Sprawa remontu budynku byłego dworca ma swój ciąg dalszy
Przypominam mój pierwszy artykuł [Bartoszyce. Czy remont dworca ma służyć wszystkim? List mieszkańca budynku] opublikowany w „Gońcu Bartoszyckim”. Na stronie internetowej ukazał się 25 stycznia 2021 czyli w czasie, kiedy w tygodniku pracowała jeszcze poprzednia ekipa, czyli red. naczelny Grzegorz Kwakszys oraz dziennikarz Andrzej Grabowski. Artykuł (za zgodą ówczesnego red. naczelnego) ukazał się kwadrans przed dziewiątą, a cztery godziny później wysłałem do Urzędu Miasta w Bartoszycach maila z kilkoma pytaniami. Pytania „poszły” na oficjalny adres mailowy urzędu (urzad.miasta@bartoszyce.pl). W odpowiedzi skierowano mnie na skrzynkę profilu zaufanego.
Odpowiedzi nie otrzymałem. Jednak urzędnicy twierdzą, że w większości korespondencję kierowałem na imienne skrzynki mailowe urzędników oraz że zawsze odpowiadali na moje pytania w okresie 14 dni, niezależnie od tego, jaką drogą (poczta elektroniczna / ePUAP) je przesyłałem.
Urząd stoi na stanowisku, zapisanym w oficjalnym dokumencie, że działałem motywowany zemstą za przegraną w konkursie na stanowisko rzecznika prasowego. Pomijam kłamstwo podpisane przez sekretarza miasta (bo jak wytłumaczyć fakt iż członek komisji konkursowej "zapomina" z kim prowadził rozmowy?) , które potem rozeszło się po Bartoszycach w formie plotki, powielanej również przez urzędników.
Pierwsza, wspomniana publikacja to list czytelnika. Na czym polegało moje rzekome „pragnienie zemsty”? Na publikacji listu bez żadnego komentarza? Ujawnieniu, że mieszkaniec ma problem z urzędem? To była tajna informacja? Może moja rzekoma zemsta polegała na wysłaniu pytań do urzędu (na które nie odpowiedziano), by sprawę wyjaśnić i przedstawić stanowiska obu stron?
Wspomniany tekst był również moją pierwszą interwencją dziennikarską. Pan Henryk był bohaterem innych moich artykułów, ponieważ przesyłał do redakcji swoje listy. W jednym z nich [Dwie strony medalu, czyli „Przystanek” w Bartoszycach bez przystanku] pojawił się temat zniszczonej podczas remontu budynku byłego dworca kolejowego kładki schodowej. W innym sprawę tunelu pod torami. Zgodnie z porozumieniem z 2007 roku Urząd Miasta w Bartoszycach zobowiązał się do utrzymania przejścia, które ma służyć potrzebom mieszkańców — poinformował Martyn Janduła z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. .
Pan Henryk w liście opublikowany w artykule Dwie strony medalu, czyli „Przystanek” w Bartoszycach bez przystanku wyraził zaniepokojenie pomysłem udostępnienia pomieszczeń byłego dworca na przystanek.
"Prawdą jest, że pomieszczenia w pięknie odremontowanym budynku byłego dworca są puste i niezagospodarowane (oczywiście nie wszystkie). Wierzę, że wiosną sytuacja się zmieni, a życie na parterze „Przystanku” będzie tętnić. Jednak pomysł, by wykorzystać pomieszczenia w budynku na poczekalnię uważam za koszmarny, nieprzemyślany, żeby nie powiedzieć chory.
Zamontowane drzwi wejściowe są bardzo ciężkie, z klejowego drewna i oknami trzyszybowymi. Moim zdaniem cztery zawiasy są zbyt słabe, ponieważ już kilkukrotnie w okresie jednego roku były naprawiane w ramach gwarancji, choć używają je jedynie lokatorzy, którzy o swoje dbają. Jeśli będą służyć jako drzwi do poczekalni, najwyżej po miesiącu znajdą się na środku placu. Czeka je taki sam los, jak metalowe bramki na wejściu do tunelu. Połamane, wyrwane z zawiasów, a jedne nawet zginęły.
Nie wyobrażam sobie, by poczekalnia była czynna w szczycie odjazdów, ponieważ od trwa od 7 do 17-tej. Jestem przekonany, że szybko będą zniszczone ściany i drzwi, a z pomieszczeń nie będą korzystać podróżni, ale również osoby bezdomne i rozrabiacy. Na wiosnę nie będzie już co zbierać.”
Wówczas Piotr Petrykowski [Zawsze można się wyprowadzić - burmistrz Bartoszyc odpowiada mieszkańcowi] zwrócił się do Pana Henryka:
"— Jeżeli chodzi o temat, jeszcze trochę wrócę do wypowiedzi zniszczonych drzwi i wypowiedzi niektórych państwa mieszkających na Placu Dworcowym, a zwłaszcza, jednego który się bardzo chętnie wypowiada medialnie i powiem to specjalnie. Panie Henryku, ja panu powiem wprost. Ja wiem, że niewygodnie jest, żeby cokolwiek się pod spodem działo, żeby był pustostan, bo panu będzie za głośno w domu" — mówił podczas sesji Piotr Petrykowski.
"— Jeżeli komuś się nie podoba mieszkanie na Placu Dworcowym, może się zawsze wyprowadzić. Jest to nadal miejsce komunalne, a nie własnościowe. Więc to tak specjalnie do pana mieszkańca się zwracam, który bardzo mocno interweniuje i ma chęć wszędzie się bardzo głośno wypowiadać."
W tym kontekście warto wspomnieć, że radny Witold Darski zwrócił się do burmistrza z prośbą o postawienie wiaty przystankowej przez zimą 2022-2023. Zgody nie było. Pojawiły się deklaracje, że pomieszczenia byłego dworca zostaną udostępnione podróżnym. Czy tak się stało?
Powyższe sprawy mają swój ciąg dalszy. Wykonawca modernizacji budynku byłego dworca w grudniu 2021 roku zobowiązał się do naprawy, czyli przywrócenia klatki schodowej do poprzedniego stanu. Projekt już dawno rozliczony, a po 19 miesiącach (to chyba najdłuższa wojna obecnej kadencji!) sprawa zajdzie szczęśliwe zakończenie, jednak walkę o to można porównać do powikłanej ciąży. Blisko dziewięć miesięcy musiało bowiem upłynąć od publikacji mojego ostatniego artykułu na ten temat. Ostatnia wersja zaproponowana przez urząd - jak informuje Henryk Zapolnik - to termin połowa sierpnia 2023 roku. Mieszkańcy na to się nie zgodzili, wyznaczając termin 1 sierpnia. Szewskim targiem przygotowania do prac rozpoczęły się 3 sierpnia, a remontem zajmie się spółka ZUK.
Pan Henryk zastanawia się również nad pozwem o naruszenie dóbr osobistych przez burmistrza Piotra Petrykowskiego. Po jego słowach wypowiedzianych w czasie jednej z sesji pan Henryk spotykał się z zarzutami pasażerów komunikacji miejskiej, że to przez niego nie można było skorzystać z poczekalni w budynku.
Czy sprawy mieszkańców uda się urzędowi załatwić pozytywnie dla mieszkańców? Rozpoczyna się nieoficjalna kampania wyborcza i każda władza chce pokazać się jako słuchająca mieszkańców i oddana społeczności. Może to dobry czas, by zgłaszać problemy burmistrzowi?
dar
Brak komentarzy