Urząd Miasta w Bartoszycach współorganizuje plebiscyt sportowy
W tym roku jestem poza redakcją oraz plebiscytami organizowanymi przez „Gazetę Olsztyńską". Nie oznacza to, że tracę pamięć, zdolność obserwacji i wyrażania własnego zdania.
W 2020 roku organizowany był ostatni, 21. plebiscyt na Najpopularniejszych Sportowców Miasta Bartoszyce. Odkąd zacząłem pracę w „Gońcu Bartoszyckim" urząd z plebiscytu zrezygnował. Inne samorządy fundowały nagrody ze sportowców mieszkających na danym terenie.
Teraz, choć już w redakcji nie pracuję, spór urzędu z „Gońcem
Bartoszyckim" trwa. W Gońcu nie znajdziemy wywiadu z burmistrzem. Taki pojawia
się jednak w... bezpłatnej gazecie byłego redaktora naczelnego „Gońca” który obecnie prowadzi
„Nowiny Północne”. A przecież jeszcze 4 lata temu Piotr Petrykowski informował:
— Jeżeli w sprawach dziennikarskich, to nie wypowiadam się
na żaden temat, nie udzielam wywiadu dla gazety, dla „Gońca
Bartoszyckiego". Mam spór osobisty z panem redaktorem (Tomaszem Mirońskim
— red.). Można to napisać: mamy spór osobisty.
Teraz sytuacja się zmieniła, o czym świadczy współorganizowanie plebiscytu. Ewidentnie doszło do zakończenia „sporu osobistego" z Tomaszem Mirońskim. Organizatorem Plebiscytu jest bowiem Stowarzyszenie „Nowiny Północne", w których redaktorem naczelnym jest Tomasz Miroński. Nawiązanie współpracy poprzedziło powstanie w urzędzie wydziału zajmującego się m.in. właśnie sportem. Pracuje w nim Grzegorz Kwakrzys, długoletni dziennikarz (w czasie, kiedy naczelnym był Tomasz Miroński"), a potem redaktor naczelny "Gońca". Od lat związany ze sportem właśnie.
Czy w tej sytuacji można pisać o kolejnym sporze osobistym, czy raczej o tym, że urząd nie rozmawia z tymi, którzy piszą krytycznie o burmistrzu? Nie znam odpowiedzi. Czy ktokolwiek zna tematy krytyczne wobec urzędu, które podnajmowała lokalna telewizja kablowa? Czy kiedykolwiek od początku istnienia „Nowin Północnych" był tam wywiad z Piotrem Petrykowskim"? Czy po publikacji wywiadu nt szkoły muzycznej pojawił się jakikolwiek materiał krytyczny wobec Urzędu Miasta?
Warto zadać kilka pytań. Na czym polega wspomniany współudział Urzędu? Czy i kto na tym plebiscycie zarabia? Jednak nie wszystko musi sprowadzać się wyłącznie do kasy. Wkrótce wybory. Jeśli urząd z „Gońcem Bartoszyckim" nie rozmawia, musi mieć inną platformę, by do wyborów się przygotować. Nowiny są idealne. Warto się przyjrzeć, czy w lokalnej telewizji kablowej oraz „Nowinach Północnych” pojawią się przed wyborami jakiekolwiek materiały krytyczne wobec Urzędu Miasta i Piotra Petrykowskiego.
Na koniec przyznaję, że pracując w „Gońcu Bartoszyckim” - w ramach obowiązków - promowałem plebiscyty, choć byłem wobec nich sceptyczny. Tak, obecny koszt SMS jest niższy niż w „Gońcu Bartoszyckim". Nie zmienia to jednak mojej oceny. Wielokrotnie popełniałem myślozbrodnie. Nie tylko odważyłem się pomyśleć, ale i powiedzieć, że „król jest nagi”…
Pozostawiam pytanie otwarte: Czy rok 2023 i początek 2024 będzie bartoszycką wersją Orwellowskiego roku „1984”, gdzie jak dotąd, karana będzie każda „myślozbrodnia”. Zwrot ten oznacza przestępstwo polegające na myśleniu wbrew linii propagowanej przez Partię oraz Wielkiego Brata.
Czy, Bartoszyce staną się Oceanią?
dar
Brak komentarzy