Header Ads

Header ADS

By odróżnić to, na co nie mamy wpływu

Czas na podsumowanie mojego bloga, poruszanych tematów oraz decyzję. Na dzień dzisiejszy nieodwołalną. W życiu bywa różnie, raczej to nie je bajka. W każdym razie nie moja. 
Po raz pierwszy od wielu lat wokół Urzędu Miasta powstaje bardzo silna ekipa. Dzięki porozumieniu i współpracy ze Starostwem Powiatowym w rękach obecnych samorządowców jest pełnia władzy. Musimy pamiętać, że pełnia władzy oznacza pełnię odpowiedzialności za podejmowane decyzje. 
Jeśli chodzi o odpowiedzialność w samorządzie powiatowym, to jest z nią problem. Pokazuje to przykład ucieczki od odpowiedzialności za obecny stan finansów samorządowych. Pomimo tego, że w połowie - przez 12 lat w zarządzie był obecny Starosta - zachowana jest ciągłość władzy, a więc możemy mówić przynajmniej o współodpowiedzialności. 
W samorządzie miasta jest zbyt wcześnie, by to ocenić. Nie wiem, czy i jak ta odpowiedzialność przełoży się na praktykę. To pierwsza kadencja, kiedy burmistrz ma pełną władzę, w tym większość w Radzie Miasta. 
Jestem ZA, jeśli będzie to odbywało się dla dobra miasta, a przede wszystkim mieszkańców. Jestem PRZECIW, jeśli będzie to wyłącznie dla dobra rządzących. Zgodnie z powiedzeniem, po owocach ich poznacie. 
Otrzymałem dziś kilka ważnych dla mnie wiadomości i informacji. Pomogły mi one w podjęciu decyzji. Wierzę w ludzi, ale nie we władzę. Nie akceptuję tego, jak zmieniają się ludzie dla szeroko rozumianej władzy, zapewnienia sobie środków do życia. Zmieniają zdanie, czasem manipulują, wybierają pragmatycznie mniejsze (dla siebie) zło. 
W przeszłości miałem okazję poznać, jakie decyzje potrafią podjąć ludzie, by zachować władzę. Jak potrafią manipulować faktami oraz ludźmi. Ile są warte obietnice tych, którzy mają władzę. Co potrafią poświęcić dla jej utrzymania. Wszystko, tylko nie siebie i  swoją pozycję. Nie chcę "powtórki z rozrywki". Jestem obecnie w innej sytuacji i jest ona dla mnie zbyt cenna. 

Boże, użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Dalsze prowadzenie bloga mija się z moim celem i wartościami. Najcenniejsza w tym blogu była dla mnie obiektywność, ale i poczucie wpływu na sytuację. Teraz tego wpływu już nie mam. Jestem przekonany, że idą nowe czasy. Zapadają i będą zapadać decyzje, na które nikt z nas, mieszkańców nie ma i nie będzie mieć wpływu. Dobrze obrazuje to powiedzenie, że psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Niestety, nie jest mi po drodze. Blog, felietony, komentarze, czy lajki nie zmienią świata. Odróżniam to, na co mam wpływ. 
Chcę wierzyć, że może kiedyś zdanie nas, mieszkańców będzie miało jakiekolwiek znaczenie dla rządzących. 

Brak komentarzy

Autor obrazów motywu: Bim. Obsługiwane przez usługę Blogger.