Stacja Joannitów, czyli rozwiązywanie problemów społecznych
Stacja Socjalna Joannitów jako organizacja pozarządowa wspiera osoby starsze i niepełnosprawne. Jakie były losy Stacji?
* - podpisy zawierają linki do artykułów
Na początku listopada 2021 roku do redakcji "Gońca Bartoszyckiego" wpłynął list od jednego z Czytelników. Pojawiła się w nim informacja o zamknięciu Stacji Socjalnej Joannitów, która od lat działała w Bartoszycach. Niestety, na początku nie udało się zweryfikować treści listu i zawartych w nim informacji, ponieważ zdaniem Roberta Pająka zapytanie "nie spełnia wymogów ustawowych wniosku o udostępnienie informacji publicznej."
Zamkniecie Stacji nie zostało poprzedzone zapisanym w umowie trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, co pozwoliłoby to na płynne przeniesienie działalności Stacji.
Doktor Christian Meyl oraz pracownice twierdzą, że nie doszło też do ich rozmowy twarzą w twarz z burmistrzem. Nie udało się doprowadzić do spotkania w sprawie Stacji, które doktor próbował ustalić za pośrednictwem p. Szuter. Sytuacja była dla niego niezrozumiała, a pielęgniarki czuły się obarczone winą za zamknięcie stacji.
Przypomnijmy sytuację.
Trudności w potwierdzeniu informacji
Chcąc zachować rzetelność dziennikarską 10 listopada zwróciliśmy się do Urzędu Miasta w Bartoszycach z prośbą o informacje na ten temat. Odpowiedź podpisana przez Sekretarza Miasta Roberta Pająka wpłynęła 23 listopada:
„W odpowiedzi na Pana wniosek informuję, że zapytanie z dnia 10.11.2021 r. w sprawie stacji Joannitów, nie spełnia wymogów ustawowych wniosku o udostępnienie informacji publicznej."
Czy Stacja Socjalna Joannitów w Bartoszycach przejdzie do historii?
Kilka informacji pojawiło się podczas sesji Rady Miasta.
Przedstawiamy skrót odpowiedzi udzielonej przez burmistrza Bartoszyc [podczas XLIV sesji Rady Miasta Bartoszyce- dop. redakcji]. Piotr Petrykowski potwierdził, że Stacja Socjalna Joannitów „jeszcze do miesiąca grudnia była i jest częścią Urzędu Miasta Bartoszyce”. Dodał również, że prawdziwa jest informacja o złożeniu wypowiedzeń przez pracownice Stacji Socjalnej Joannitów.
Zdaniem burmistrza samorząd nie może przeprowadzać konkursu na wykwalifikowaną kadrę pielęgniarską. Burmistrz deklaruje, że z przyjemnością użyczy miejsca stowarzyszeniu, które chciałoby prowadzić tego typu działalność. Obecnie trwa wymiana pism z osobą, która zajmuje się Stacją Socjalną Joannitów.
Czy Stacja Socjalna Joannitów w Bartoszycach przejdzie do historii?
Stacja rozwiązywała ważny problem społeczny, jakim jest niepełnosprawność oraz trudność w zakupie sprzętu przez osoby, które nie mają wiele środków do życia.
Jak udało nam się dowiedzieć, obecnie z pomocy Stacji Socjalnej Joannitów korzysta około 100 rodzin z samych Bartoszyc. Podopieczni otrzymują materiały opatrunkowe, pielęgnacyjne, czy łóżka specjalistyczne, które osobom z chorobą nowotworową (objętym opieką paliatywną) towarzyszą do końca życia.
Dr Christian Meyl czeka na decyzję
„Szanowny Burmistrzu Miasta Bartoszyce!
Z wielkim żalem – ale z wyrozumiałością dla pielęgniarek – dowiedzieliśmy się podczas wizyty w Stacji Socjalnej Joannitów, że nasze pielęgniarki Alicja i Bożena kończą pracę w Stacji pod koniec roku. Jako honorowy obywatel waszego miasta i lekarz prowadzący oddział z całego serca proszę o znalezienie zastępstwa dla pielęgniarek w nowym roku, abyśmy mogli kontynuować naszą dobroczynną działalność. Chciałbym wkrótce poznać Pana decyzję."
Dr Christian Meyl, Koordynator w zakonie św. Jana.”
Dwa miesiące później dr Meyl przyjeżdża do Bartoszyc. Pielęgniarki o wizycie informują swoją przełożoną w Urzędzie Miasta. Piotr Petrykowski zna dzień i godziny pobytu doktora w Bartoszycach. Christian Meyl liczył na spotkanie z burmistrzem. Chciał spojrzeć mu prosto w oczy. Burmistrz czasu na spotkanie nie znalazł, nie oddelegował też żadnego pracownika. A może nie miał odwagi, by powiedzieć prosto w twarz, że nieformalnej decyzji nie zmieni?
W piśmie datowanym na 9 listopada, adresowanym do Burmistrza Piotra Petrykowskiego oraz Przewodniczącego Rady Miejskiej Stanisława Dubickiego dr Christian Meyl napisał [przetłumaczony translatorem]:
„16 września 2021 r. pielęgniarki ze Stacji Socjalnej Joannitów poinformowały nas, że kończą pracę 31 grudnia 2021 r. Następnie tego samego dnia napisałem do Pana e-mail i poprosiłem o oświadczenie, w jaki sposób nasza wspólna umowa mogłaby być kontynuowana lub rozwiązana.
Mimo wielu starań bezskutecznie próbowaliśmy umówić się z Panem za pośrednictwem p. Szuter. Kiedy sam byłem w Stacji Socjalnej Joannitów, znowu nie miałem okazji rozmawiać. W zamian otrzymałem od Ciebie bardzo przyjacielskie podziękowanie.
Z naszej informacji wynika, że zamierzasz zamknąć stację, mimo że oficjalnie nie rozwiązałeś naszej umowy. Szanujemy Twoją decyzję, ale chcielibyśmy wiedzieć, jak przewidujesz procedurę.
O ile nie masz innych planów, chętnie zabralibyśmy meble i materiały ze stacji, aby wyposażyć kolejną stację. Szczególnym przypadkiem jest samochód, który dostarczyliśmy i również sfinansowaliśmy rok temu. Chcielibyśmy go użyć gdzie indziej.
Niezależnie od Pana decyzji, prosimy o podjęcie jej jak najszybciej. Pozwoli to nam planować dalsze działania.”
W rozmowie z redakcją dr Mayl zaznacza, że umowa pomiędzy Zakonem, a Urzędem Miasta zawiera trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Tyle samo czasu trwa wypowiedzenie umowy o pracę. Gdyby burmistrz umowę wypowiedział, od stycznia Stację prowadzona byłaby w nowym miejscu, przez nowy personel. Jednak żadna oficjalna decyzja do Zakonu Joannitów nie wpłynęła. Doktor oraz pracownice twierdzą, że nie doszło też do ich rozmowy twarzą w twarz z burmistrzem.
Pielęgniarki zwróciły uwagę na inny, ludzki aspekt sprawy. Wypowiedź burmistrza podczas sesji je zaskoczyła, a jego słowa odebrały bardzo osobiście.
„Nie zamykamy stacji jako my, jest to rezygnacja pracownic” – mówił Piotr Petrykowski.
— Odebrałyśmy to jako obciążenie nas winą za zamknięcie stacji — z żalem w głosie mówią pielęgniarki — Jak można interpretować taką decyzję? Kiedy zwalnia się sekretarka lub pracownik, zarządzający nie zamyka urzędu, ani firmy.
— Jestem głęboko rozczarowany postawą pana burmistrza Piotra Petrykowskiego — mówi Christian Meyl,— który zamknął Stację bez formalnego wypowiedzenia umowy. To największe rozczarowanie 30 lat mojej pracy w Zakonie Joannitów. Dla mnie jest niezrozumiałe. Czuję, że odbijam się od ściany, a moje prośby trafiają w próżnie, albo mur obojętności burmistrza. Kilkukrotnie chciałem ustalić z termin spotkania. Jest mi żal osób, które w od stycznia nie mogą korzystać z dobrodziejstw stacji. Nie rozumiem sytuacji, w której nie mamy możliwości niesienia dalszej pomocy osobom potrzebującym. Stacja Joannitów nie działa dla mnie, dla burmistrza, ale dla mieszkańców powiatu bartoszyckiego!
Burmistrz Bartoszyc sprawę Stacji Socjalnej Joannitów poruszył w piśmie datowanym na 31 grudnia 2021 roku.
„W imieniu Samorządu Miejskiego i Powiatowego o za pośrednictwem pana pragnę podziękować zakonowi Joannitów za wieloletnią współpracę i wsparcie osób najbardziej potrzebujących. Przekazano mi informację, że nie jest pan zainteresowany współpracą z organizacją pozarządową, która byłaby w stanie kontynuować działania z zakresu wypożyczenia sprzętu rehabilitacyjnego. Do dnia dzisiejszego do Urzędu Miasta Bartoszyce nie wpłynęło żadne oficjalne pismo ze strony Wójta Gminy Bartoszyce, pana Andrzeja Dychy dotyczące chęci przyjęcia stacji socjalnej Joannitów działającej na terenie Bartoszyc. Nie są mi również znane Państwa wspólne ustalenia i plany. Stacja z dniem 1 stycznia 2022 zostaje wygaszona z powodu zwolnienia się całej obsady w niej pracującej. Proszę o Państwa dyspozycje, co do pozostałego tam majątku, który jest własnością zakonu Joannitów.
Mimo licznych trudności jestem otwarty na dalszą współpracę i współdziałanie na rzecz mieszkańców Bartoszyc."
Dwa punkty widzenia na tą samą sprawę
— Próbowałem skontaktować się z burmistrzem Piotrem Petrykowskim — potwierdza wójt Andrzej Dycha. Dzwoniłem do pana burmistrza a ponieważ nie odbiera, wysłałem do niego SMS-a z prośbą panie burmistrzu proszę o kontakt. Było to na początku grudnia. Do dzisiaj do spotkania nie doszło.
Piotr Petrykowski: „nie było do mnie telefonu w tej sprawie od Pana Wójta” (..) „Pan Wójt reprezentując gminę może bez żadnych nawet kontaktów z inną gminą podejmować decyzje (za zgodą rady) w każdej sprawie.”
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Zamrożenie działalności Stacji
Jakakolwiek działalność dobroczynna jest jednak zamrożona do czasu formalnej decyzji burmistrza i wypowiedzenia umowy przez miasto Bartoszyce.
Garaż, w którym jest gromadzony sprzęt, jest wypełniony po sam dach. Mieszkańcy dzwonią, chcąc oddać lub pobrać sprzęt medyczny i są odsyłani do Urzędu Miasta w Bartoszycach. Nie można z niego korzystać. Samochód używany przez pielęgniarki cały czas stoi na parkingu przy przychodni na ul. Wajdy. Z naszych informacji wynika, że przy umowie darowizny złożona została zapisana została klauzula, że pojazd musi być wykorzystany na rzecz działalności Joannitów.
— Proszę pana — apeluje Christian Meyl, — panie burmistrzu, aby wreszcie podjął pan jakąkolwiek decyzję tak, aby ta wspaniała stacja Joannitów mogła dalej pomagać mieszkańcom Bartoszyc. Jeśli miasto nie zechce prowadzić dalej stacji, poproszę o zwrot sprzętu i podejmę działania w celu prowadzenia stacji na terenie Bartoszyc. Stacja na terenie Bartoszyc jest bardzo potrzebna. Mieszkańcom mogę powiedzieć, że chcemy dalej wam pomagać, jednak czekamy, aż taką możliwość stworzy nam burmistrz Piotr Petrykowski.
Nieoficjalna / oficjalna odpowiedź
Po opublikowaniu artykułu zareagował na niego Graf Petrus (Piotr Petrykowski), zamieszczając swój komentarz.
Piotr Petrykowski: „Jaki jest powód publikacji przy tym artykule wizerunku Burmistrza nie związanego z w/w sprawą. Czy to są praktyki gazety, czy osobiste animozje piszącego artykuł i próba oskarżania Burmistrza z wydaniem na niego wyroku?”
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Piotr Petrykowski: „Wypowiedzenie umowy o pracę UM otrzymał bez wcześniejszej rozmowy. Co do rozmów osobistych poza pracownikami UM w czasie pandemii przy zastosowanych obostrzeniach nikomu nic nie wiadomo?”
Informację o rezygnacji z pracy pielęgniarki przekazały 16 września swojej przełożonej w Urzędzie oraz doktorowi, który trafia do urzędu. Nie wiemy, czy otrzymał go burmistrz, ale doktor twierdzi, że odpowiedzi nie otrzymał. Wypowiedzenia zostały złożone miesiąc później.
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Piotr Petrykowski: „Byłe pracownice UM zrezygnowały z pracy wiedząc, że UM nie ma możliwości prawnych przeprowadzenia naboru na stanowisko: pielęgniarek. Rezygnacja pracownic - jedyny powód braku Stacji.”
W województwie warmińsko-mazurskim prowadzone są w Ornecie, Mrągowie, Ostródzie, Węgorzewie i Piszu. Stacje działają przy ośrodkach pomocy społecznej. Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, Kościele.
Zarówno Urząd Miasta w Bartoszycach, jak u Urząd Gminy w Bartoszycach działają w oparciu o tą samą Ustawę z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. W przypadku gminy Bartoszyce nie ma trudności, by w strukturze Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej kontynuować działalność Stacji Socjalnej Joannitów.
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Wymiana zdań pod artykułem
Na komentarz jednego z rozmówców, że w jego wypowiedzi brak merytorycznych wyjaśnień, Piotr Petrykowski odpowiada: „Co wynika z Pani komentarza, notabene z profilu bez zdjęcia. Zachwycam się od dawna Pani merytorycznymi komentarzami. Gratuluję następnego”. Burmistrz sam pisze z profilu zawierającego fikcyjne imię i nazwisko.
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Piotr Petrykowski: „Zaczynam się przyzwyczajać, że Pan Dopierała rozkoszuje się pisaniem negatywnych artykułów na temat UM naginając rzeczywistość. Napiszę wprost często pisząc nieprawdę i manipulując społeczeństwo, wzbudzając niepotrzebny w tak trudnych czasach niepokój.”
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Do redakcji do 18 marca nie wpłynęło żadne oficjalne żądanie sprostowania, które zostałoby uwzględnione. Pamiętam wyłącznie sprawę podpisu przy zdjęciu w sprawie laudacji oraz pomyłki przy sprawie wyboru dostawcy energii elektrycznej. W tej sprawie kilkoro pracowników Urzędu złożyło zawiadomienie do prokuratury, które umorzono na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. wobec braku znamion czynu zabronionego. W obu przypadkach pomyłki poprawiono.
2022-03-19 Piotr Petrykowski odniósł się do sprawy Stacji Joannitów na... Facebooku
Sprawa opiera się o Wojewódzki Sąd Administracyjny
Trudności pojawiły się na samym początku
„W odpowiedzi na Pana wniosek informuję, że zapytanie z dnia 10.11.2021 r. w sprawie stacji Joannitów, nie spełnia wymogów ustawowych wniosku o udostępnienie informacji publicznej."
Czy Stacja Socjalna Joannitów w Bartoszycach przejdzie do historii?
Potem nie było łatwiej.
Urząd 28 marca, w odpowiedzi na wniosek udostępnił wyłącznie porozumienie zawarte w 2008 roku. Dziennikarz 30 marca wysłał kolejne pismo z wezwaniem do uzupełnienia odpowiedzi zaznaczając, że jego niezrealizowanie może zakończyć się złożeniem skargi do WSA. Urząd nie odpowiedział, dlatego 6 kwietnia została za pośrednictwem Urzędu Miasta w Bartoszycach złożona skarga do WSA.
Dwa dni później Urząd odpowiedział, że aneksu nie posiada. Okazuje się, że po aneksach do porozumienia, podpisanych za kadencji poprzedniego burmistrza Krzysztofa Nałęcza nie ma śladu w urzędzie. Prawdopodobnie nikt tego nie zauważył do czasu zapytania.
Pomimo udostępnionej sądowi korespondencji Urząd Miasta w Bartoszycach twierdził niezgodnie z prawdą, że udzielił pełnej odpowiedzi, a prośba o aneksy wpłynęła dopiero 6 kwietnia.
Sąd umorzył postępowanie w punkcie dotyczącym uzupełnienia odpowiedzi, zasądził zwrot kosztów sądowych i oddalił wniosek o ich zwrot z odsetkami.
W uzasadnieniu Sąd wskazał przyczyny umorzenia:
„Skoro zatem organ przed rozpoznaniem skargi (…) udostępnił wnioskowaną informację oraz poinformował o braku pozostałych informacji (…) postępowanie sądowe dotyczące nakazania organowi rozpatrzenia wniosku podlega umorzeniu jako bezprzedmiotowe”. Urząd Miasta w Bartoszycach uzupełnił odpowiedź dwa dni po złożeniu skargi.
Aneks do porozumienia posiada Zakon Joannitów. Urząd go... nie ma
O tym, że istnieje przynajmniej jeden aneks z 2008 roku wiedzieliśmy – już po złożeniu wniosku – od koordynatora Zakonu Joannitów, który przekazał go w jęz. niemieckim. Opisano w nim zasady funkcjonowania stacji oraz podziału kosztów pomiędzy Urzędem, a Zakonem. Potwierdza to informację, że pojęcie kosztów – o które wnioskowaliśmy – jest szersze niż same tylko wynagrodzenia, ponieważ obejmują także użytkowanie i eksploatację auta, koszty lokalu i mediów. W porozumieniu wpisano też, że działalność współfinansują inne samorządy z powiatu bartoszyckiego. Urząd nie udostępnił aneksu do porozumienia z Zakonem Joannitów.
Dopiero dwa dni po złożeniu skargi na bezczynność 8 kwietnia Sekretarz Miasta Robert Pająk poinformował, że aneksu urząd… nie posiada. „Przesłane panu zostało porozumienie trójstronne. Informacyjnie podaję, iż porozumienie zawierane było przez ówczesnego Burmistrza Miasta pana Krzysztofa Nałęcza z tego okresu (zawierania porozumienia) pozostało tylko wyłącznie to porozumienie. Trudno udzielać informacji w kwestii czegoś, czego się nie posiada po poprzedniku.”
Urząd nie udzielił też odpowiedzi związanej ze statystyką i kosztami działalności Stacji. Sprawa trafiła do WSA w Olsztynie. Burmistrz Piotr Petrykowski złożył skargę kasacyjną, choć nie spełniał tzw. przymusu radcowskiego.
W sprawie Stacji Socjalnej Joannitów Sąd zobowiązał Urząd Miasta do udzielenia pełnej odpowiedzi, pomimo odrzuconej przez WSA w Olsztynie skargi kasacyjnej burmistrza Piotra Petrykowskiego (skarga została złożona przez osobę nieuprawnioną). Urząd udzielił pełnej odpowiedzi po odrzuceniu kasacji.
Burmistrz Piotr Petrykowski, choć nie był do tego uprawniony, wniósł o kasację wyroku WSA
Przed wykonaniem wyroku burmistrz wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W skardze Piotr Petrykowski tłumaczył, że nie mógł udostępnić pełnych danych, ponieważ naraziłby się na ewentualny proces o bezprawne udostępnienie danych osobowych. Burmistrz wyjaśnienia oparł na wynagrodzeniach i danych osobowych, choć wniosek dotyczył wszystkich kosztów (wynagrodzeń, utrzymania auta, kosztów lokalu i in.) bez rozbicia na ich elementy. W przeszłości Piotr Petrykowski pracował jako główny księgowy stąd różnica powinna być dla niego jasna.
Sąd skargę kasacyjną odrzucił, ponieważ została ona „sporządzona i wniesiona przez Burmistrza, który nie był do tego uprawniony, gdyż nie wykazał by spełniał przesłanki z artykułu 175 p.p.s.a.” Skargę – o czym burmistrza pouczono doręczając wyrok – może składać wyłącznie osoba wykonująca zawód prawnika.
Sytuację udało się naprawić: Stacja Socjalna Joannitów rozpoczęła swoją działalność w Łojdach
Jak informuje wójt gminy Bartoszyce, Stacja Socjalna Joannitów będzie działała nie tylko w nowym miejscu, ale również w nowej formule. Zachowany zostanie szyld Zakonu Joannitów, zmienią się jednak godziny pracy oraz forma jej finansowania.
Pomoc będzie udzielana przez wolontariuszy. Z pomocy stacji będzie można korzystać przez dwie godziny dziennie, jednak z wolontariuszami będzie można skontaktować się również telefonicznie, ustalając godziny odbioru sprzętu.
2022-05-10 Niemożliwe w mieście staje się realne w gminie Bartoszyce. Wraca Stacja Socjalna Joanitów
— Stacja Socjalna Joannitów — mówi wójt Andrzej Dycha — będzie zlokalizowana na terenie gminy Bartoszyce, w miejscowości Łojdy. Sprzęt będzie można wypożyczyć również w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Bartoszycach.
Być może odpowiedzią jest znane powiedzenie o tym, że jak ktoś chce, poszukuje sposobu, a jeśli nie, szuka wymówki. Pismo z 30 marca, o którym informowaliśmy, umożliwi podpisanie umowy pomiędzy Zakonem Joannitów i gminą Bartoszyce, co nastąpi 29 kwietnia.
2022-04-11 W kwietniu gmina Bartoszyce podpisze umowę z Zakonem Joannitów
Zdaniem burmistrza Piotra Petrykowskiego jedynym powodem braku stacji była rezygnacja pracownic. Takiej przeszkody nie widział wójt Andrzej Dycha, który podjął rozmowy z koordynatorem Zakonu Joannitów w Polsce. Pomimo trudności w spotkaniu z burmistrzem wójt doprowadził do porozumienia. Dzięki temu w lipcu ponownie mieszkańcy z terenu powiatu bartoszyckiego będą mogli korzystać z pomocy stacji w świetlicy wiejskiej w Łojdach pod Bartoszycami.
— Doszło do spotkania z burmistrzem Petrykowskim — mówi wójt Andrzej Dycha, — dzięki czemu wykonaliśmy inwentaryzację sprzętu, będącego w posiadaniu bartoszyckiej stacji. Przejmujemy pełną zawartość magazynów, a później zweryfikujemy stan wyposażenia. Oficjalne otwarcie planujemy 7 lipca 2022 roku, kiedy ponownie do Bartoszyc przyjedzie doktor Christian Meyl.
Od 2004 do końca 2021 roku Stacja Socjalna Joannitów funkcjonowała w ramach porozumienia Zakonu Joannitów z gminą miejską. Z jej pomocy można było korzystać w budynku poradni na ulicy Wajdy 10, a sama stacja była w strukturze Urzędu Miasta w Bartoszycach. Burmistrz Piotr Petrykowski nie widział możliwości kontynuacji działalności stacji w sytuacji, kiedy pielęgniarki we wrześniu 2021 roku poinformowały swoją przełożoną o odejściu z pracy. Dlatego zdecydował o jej zamknięciu, a przez pół roku mieszkańcy byli pozbawieni pomocy Stacji Socjalnej Joannitów. Niemożliwego – z punktu widzenia Piotra Petrykowskiego – zadania, jakim było uruchomienie nowej Stacji Socjalnej Joannitów podjął się wójt gminy Bartoszyce Andrzej Dycha.
2022-07-08 Stacja Socjalna Joannitów już działa w podbartoszyckich Łojdach. Marzenia się spełniają
— W czwartek 7 lipca Stacja Socjalna Joannitów rozpoczęła działalność w świetlicy w Łojdach. Z pomocy można skorzystać od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9:00 do 12:00 oraz od 14:00 do 17:00. Ten tryb pracy pozwoli nam zapewnić dostęp również osobom, które pracują na zmiany. Z pomocy będzie można skorzystać również w dni wolne od pracy, oczywiście po wcześniejszym ustaleniu telefonicznym. Numer telefonu został udostępniony na stronie internetowej Urzędu Gminy.
Program wyborczy Piotra Petrykowskiego
Liczą się ludzie. WSPÓŁPRACA Z ORGANIZACJAMI POZARZĄDOWYMILiczą się ludzie. WSPARCIE OSÓB W OKRESIE ZŁOTEJ JESIENI ŻYCIALiczą się ludzie. ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW SPOŁECZNYCH i profilaktyka oraz opieka społeczna
Brak komentarzy