Zielona wizytówka Bartoszyc
Bartoszycki "Przystanek" jest wizytówką Bartoszyc. Jednak dopiero po liście czytelnika i interwencji "Gońca Bartoszyckiego" w czerwcu 2022 roku uprzątnięto znajdujące się przed budynkiem byłego dworca klomby.
Jak to się ma do programu wyborczego, w którym zapisano zielono-niebieskie Bartoszyce?
Jak to się ma do programu wyborczego, w którym zapisano zielono-niebieskie Bartoszyce?
* - podpisy zawierają linki do artykułów
Klomby przed bartoszyckim "Przystankiem"
Jedną z bartoszyckich „perełek” jest obecnie „Przystanek”, czyli Centrum Aktywności Lokalnej. Po zakończonym remoncie przyciąga ono również turystów. Niestety, jak pisze nasz czytelnik, wizytówka miasta pozostawia jednak wiele do życzenia. Zapraszamy do lektury listu."Budynek po byłym dworcu kolejowym cieszy się coraz większym zainteresowaniem osób z poza Bartoszyc. A jest co oglądać, bo obiekt jest ładny. Dodatkowo wieczorem jest pięknie oświetlony, a to robi wrażenie. Niestety, są pewne mankamenty, które nieco psują tę wizytówkę miasta.Druga to teren przy „Przystanku”. Kilka dni temu troje Niemców oglądali z zachwytem budynek i teren przylegający. Bardzo podobał się napis w ich języku „Bartenstein". Nie mogli jednak zrozumieć nazwy budynku „PRZYSTANEK". Jeden z nich rozmawiał nieźle po polsku. Stwierdził, że kto wymyślił taką nazwę budynku posiada „kosmiczne odloty", ponieważ pod budynek nie podjeżdżają i spod niego nie odjeżdżają pojazdy komunikacji publicznej.Zachwyt Niemców zmienił się w zniechęcenie, gdy zobaczyli klomby zarośnięte tak, że nie widać posadzonych na nich drzewek dekoracyjnych. Wyjątkiem jest mój klomb, o który osobiście dbam, ponieważ znajduje się on na wysokości moich drzwi wyjściowych.Nie zachęca też teren za budynkiem od strony torów, który jest zarośnięty rumianami i innymi chwastami. Dlaczego tak się dzieje? Wystarczy jedno słowo: NIEDBAŁOŚĆ.Zielenią dookoła „Przystanku” – zdaniem czytelnika – zajmuje się Urząd Miasta w Bartoszycach. Wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie i czekamy na odpowiedź. Jednak już na pierwszy rzut oka widać różnicę pomiędzy „klombami” przed przystankiem. Pierwszy z prawej znajduje się przed wejściem na klatkę schodową pana Henryka. Dba o nią, ponieważ zależy mu na tym, by otoczenie jego domu było estetyczne. O pozostałe klomby dba urząd.
Informowaliśmy o liście naszego stałego czytelnika w sprawie terenu przed bartoszyckim "Przestankiem", czyli byłym dworcem kolejowym. Pan Henryk zwracał uwagę na zaniedbaną zieleń, trzytarczowy zegar oraz nie zakończony remont klatki schodowej.28 czerwca wysłaliśmy pytania do Urzędu Miasta w Bartoszycach oraz Polskich Kolei Państwowych.Odpowiedź z PKP otrzymaliśmy dwa dni później:„Plac przed byłym dworcem wraz z budynkiem byłego dworca w Bartoszycach nie jest położony na nieruchomości należącej ani zarządzanej przez PKP S.A, w związku z tym utrzymanie terenów zielonych, na tym obszarze należy do właściciela terenu. Jeśli chodzi o teren za dworcem, poza chodnikiem, przylegający do torów, to jego zarządcą jest PKP PLK S.A., czyli zarządca linii kolejowej.”7 lipca otrzymaliśmy również odpowiedź z Urzędu Miasta w Bartoszycach.„Budynek byłego dworca został przekazany aktem notarialnym gminie miejskiej Bartoszyce, tym samym urząd administruje również klomby posadowione przy terenie przyległym do budynku."
Jak informuje nasz czytelnik, po publikacji artykułu trawa została skoszona, a klomby przykryte czarną folią i następnie przysypane korą.
Program wyborczy Piotra Petrykowskiego
Nowoczesna infrastruktura. Zielono-niebieskie Bartoszyce, zielono-niebieski powiat
dar
Brak komentarzy